chej-chej oglądam sobie odcinek z effy. zaraz kończę sezon. długo mnie tu nie było, ale miałam sporo na głowie. koniec semestru się zbliża i trzeba chodzić na te wszystkie poprawy. cieszę się z 3 z biologii, moje marzenia spełnione. zastanawiam się, dlaczego nikt nie zabrał mi żyletki. tylko tyle. dzisiaj wracałam sobie do domu z moją koleżanką jemiołą, no. święta już niedługo. niecały tydzień. przyjaciółki założyły blogspoty, ale nie podaję im swojego. zakładałam go ze świadomością, że tylko ja będę żyła w tym świecie. no i ludzie, którzy nie znają mnie z reala. właściwie to nikogo z was nie znam. dlatego odwiedzam wasze blogi, akceptuję wasze komentarze i odpisuję. nikogo innego nie chcę. i nikt inny się nie dowie. zaraz siatkówka, a jutro tylko zaliczyć wos.
a teraz trochę tam takich. dziwnych. tumblrowskich.
no i jeszcze ja z julką, hihih:
a jak tam u was?ask / tumblr
u mnie nic ciekawego :)
OdpowiedzUsuńoby się zmieniło i było coś ciekawego :D
Usuńteż nie chciałam by ktoś wiedział o blogu ale niestety;/
OdpowiedzUsuńja nikomu nie powiedziałam i tego sie trzymam..
Usuńchętnie i ja bym zaobserwowała ale nie masz okienka obserwatorów :(
OdpowiedzUsuńzaraz Ci napisze co zdziałać :)
Usuń